Wincenty Bałys

Jesteś tutaj : Strona główna / Dla mieszkańców / Osobistości Wadowic / Wincenty Bałys

Wincenty Bałys – artysta rzeźbiarz
1906 – 1939
Wincenty Bałys

Urodził się 6 października 1906 r. w Tomicach. Niedługo potem rodzice Wincentego – Jan Kanty Bałys i Maria z domu Witek – przenieśli się wraz z dziećmi do domu na Podstawiu. Dzieciństwo i wczesna młodość Wicka upływały pod znakiem typowych wiejskich zajęć – od pracy w polu po pasienie bydła. Już wtedy Bałys wykazywał zdolności artystyczne – glina w jego rękach zamieniała się w głowy postaci, zwierzęta, ptaki, budowle, które potem suszył i malował. Zaczął też szkicować. Choć dużo czytał, uczniem był jednak kiepskim. Do Męskiej Szkoły Powszechnej im. S. Jachowicza na ul. Młyńskiej chodził aż sześć lat, powtarzał bowiem klasy I i III.
Pierwszy kontakt z fachową sztuką Bałys miał w pracowni kamieniarskiej wadowickiego artysty rzeźbiarza Józefa Jury (1889-1978). Tu zdobywał nie tylko pierwsze doświadczenia w technice rzeźby, ale poznał swego przyjaciela, Franciszka Suknarowskiego (1912-1998).

W 1927 r. Wincenty Bałys przeniósł się do Krakowa, gdzie został przyjęty do Akademii Sztuk Pięknych jako „student nadzwyczajny” – ASP nie wymagała wówczas pełnego wykształcenia w zakresie szkoły średniej – liczyły się zdolności, a te Wicek miał bezsprzecznie. Pięć lat studiów było dla Bałysa nie tylko okresem doskonalenia własnych umiejętności artystycznych, ale także czasem zmagania się z licznymi przeciwnościami – aby utrzymać się na studiach pracował dorywczo – pielęgnował ogródki, malował, sprzedawał obrazki. Studia ukończył w roku 1932, mogąc poszczycić się nauką u takich mistrzów jak Konstanty Laszczka czy Xawery Dunikowski.
Z Krakowa wrócił na wadowickie Podstawie, ale wkrótce, wspólnie z Franciszkiem Suknarowskim, wynajął od państwa Prażmowskich mieszkanie na Zatorskiej 14, gdzie młodzi artyści założyli pracownię rzeźbiarską. Pracownia Bałysa jeszcze kilkakrotnie zmieniała adres, by ostatecznie w 1937 r. znaleźć się na Alei Wolności 49, naprzeciw młodzieżowego schroniska „Górnica” w miejskim parku.

Artysta stale się rozwijał, a asumpt do tego dawało barwne środowisko artystyczne Wadowic lat 20. i 30., skupione wokół gorzeńskiego dworu Emila Zegadłowicza. Bałys był częstym gościem u piewcy Beskidów, który wkrótce stał się artystycznym mecenasem twórczości młodego rzeźbiarza. Spośród gości Zegadłowicza, Bałys miał okazję poznać tak uznanych twórców jak Zbigniewa Pronaszkę, Wojciecha Weissa, Ludwika Miskyego czy Vlastimila Hoffmana. Zacieśniał także kontakty z rodzimym kręgiem malarzy i rzeźbiarzy – Romanem Brańką, Ludwikiem Jachem, Michałem Kręciochem, Franciszkiem Suknarowskim i swym pierwszym mistrzem – Józefem Jurą. Obchody 25-lecia pracy twórczej Zegadłowicza i towarzysząca im wystawa regionalna, prezentowana w gmachu „Sokoła” (4 – 18 czerwca 1933 r.) stały się zaczątkiem działalności grupy artystów plastyków „Czartak II”. Grupa, której przewodził Bałys, swą nazwą nieprzypadkowo nawiązywała do zegadłowiczowskiego „Czartaka – Zboru Poetów w Beskidzie”.
Bałys prezentował swoje artystyczne dokonania nie tylko w Wadowicach. Jego rzeźby eksponowano w Towarzystwie Sztuk Pięknych w Krakowie (lata 1934 i 1935), na wystawie w Wiśle (1936 r.), na Śląsku i na Targach Meblowych w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Niski, niepozorny ale zawsze pogodny Wincenty Bałys był tytanem pracy. Dużo rzeźbił – materiałem był nie tylko gips i glina, ale także drewno. Wykonywał też odlewy w brązie. Jego rzeźbiarskimi dziełami były liczne portrety, m.in. Kazimierza Forysia, Franciszka Suknarowskiego, Emila Zegadłowicza, Janiny Ziętkiewiczowej i ojca – Jana Kantego Bałysa. W glinie powstawały fantazyjne głowy „Diabła zbuntowanego” (zwanego także radosnym) i „Diabła melancholijnego” czy alegoryczny „Smutek”. W drzewie przedstawiał głównie kościoły, ale też ruiny Czartaka. Oprócz rzeźby i płaskorzeźby, Bałys dużo malował i rysował. Jego obrazy olejne, akwarele, pastele, grafiki, rysunki i szkice przedstawiają architekturę Wadowic i okolic (głównie kościoły), rodzinne Podstawie, a także pejzaże i portrety. Tworzył też na zamówienie – w jego pracowni powstawały obrazy, wazony, świeczniki, plafony i ozdobne bramy. Sporo projektował, a jednym z jego dzieł  jest grobowiec rodziny Hommów na wadowickim cmentarzu. W 1937 r. Bałys przystąpił z wielkim zapałem do konkursu na projekt polichromii do kościoła parafialnego w Wadowicach, jego propozycji jednak nie wybrano. Rozmiłowany w sztuce ludowej chciał otworzyć Muzeum Sztuki Ludowej, gdzie eksponowano by m.in. twórczość beskidzkiego świątkarza Jędrzeja Wowry, którego Bałys poznał u Zegadłowicza.

Krąg przyjaciół rzeźbiarza nie ograniczał się tylko do środowiska skupionego wokół Zegadłowicza. Byli wśród nich także gimnazjalni nauczyciele, m.in. Jan Sarnicki, Ludwik Jach czy Kazimierz Foryś. Wyjątkowe więzy przyjaźni – na gruncie wspólnie wyznawanych ideałów religijnych, patriotycznych i artystycznych – połączyły artystę z Mieczysławem Kotlarczykiem, nauczycielem, reżyserem i aktorem oraz Karolem Wojtyłą, młodym wówczas gimnazjalistą, poetą i dobrze zapowiadającym się aktorem.
Po wybuchu wojny i zajęciu Wadowic przez Niemców, Wincenty Bałys zorganizował grupę konspiracyjną – komórkę organizacji „Orzeł Biały”, która rozpoczęła nasłuch radiowy, druk plakatów i ulotek wymierzonych w okupanta. Dużą akcję planowano na 11 listopada 1939 r. Grupa została jednak zdekonspirowana, a jej członkowie aresztowani. Oprócz Bałysa Gestapo zatrzymało m.in. Stefana Boryczkę, Jana Dudonia, Mojżesza Melmana, Józefa Wąsika i Stefana Węgrzyna. Po krótkim pobycie w wadowickim więzieniu, aresztantów przewieziono do Krakowa. Podczas transportu, w Izdebniku, Wincenty podjął nieudaną próbę ucieczki. Skatowanego do nieprzytomności niemieccy żandarmi przywieźli na Montelupich. Po brutalnym śledztwie, sąd skazał Bałysa i innych wadowickich konspiratorów na śmierć. Młodych patriotów zamordowano na tzw. „Glinniku”, w pobliżu kopca Kościuszki 22 grudnia 1939 r.

Dzięki kolekcjonerskiej pasji Emila Zegadłowicza, część dzieł Wincentego Bałysa zachowało się w gorzeńskim „Murowańcu”, gdzie do dziś można je oglądać. Prace artysty znajdują się także w zbiorach Muzeum Miejskiego, Towarzystwa Miłośników Ziemi Wadowickiej oraz w kolekcjach prywatnych.
Rzeźba i malarstwo Bałysa prezentowane były zaledwie na kilku wystawach – w domu kultury (1976 r.), w „Garsonierze” (1983 r.), w Galerii Sztuki na ul. Kościelnej 4 (1989 r.) oraz w Tomicach (1998 r.), gdzie zorganizowano ją z inicjatywy Andrzeja Busia. Największą ekspozycję dzieł artysty zaprezentowano w Muzeum Miejskim (2006 r.), a ostatnio wystawę poświęconą jego osobie i twórczości zorganizowało Towarzystwo Miłośników Ziemi Wadowickiej w swojej siedzibie na ul. Krakowskiej 8 (Czytelnia Mieszczańska). Imię Wincentego Bałysa nosi Gminny Ośrodek Kultury w jego rodzinnych Tomicach, nazwę „Bałysówka” przyjęła także mieszcząca się we wsi prywatna Galeria Sztuki.

/Opracownaie: Marcin Witkowski/

Bibliografia

M. Burghardt, Nieznany przyjaciel Karola Wojtyły. Wincenty Bałys, Kraków 2007.
M. Burghardt, Wadowickie korzenie Karola Wojtyły, Wadowice 2013.
A. Buś, Wincenty Bałys – patronem tomickich placówek kultury, „Wadoviana. Przegląd historyczno – kulturalny”, 1998, nr 2, s. 107-108.
J.I. Korzeniowski, Wincenty Stanisław Bałys. Artysta rzeźbiarz i malarz (1906-1939), Tomice 1998.
„Nadskawie. Almanach Kulturalny”, 1989, nr 7 – 8, s. 109.
K. Pustelnik, Wspomnienia ucznia i przyjaciela Wincentego Bałysa (1906-1939), Wadowice 1998.
J. Pytlowska-Bajak, Wokół Wincentego Bałysa, „Wadoviana. Przegląd historyczno – kulturalny”, 2006, nr 10, s. 135-137.
J. Pytlowska-Bajak, Wystawa „Wincenty Bałys 1906-1939. Zapomniany artysta z Wadowic”, „Wadoviana. Przegląd historyczno – kulturalny”, 2006, nr 10, s. 216-217.
G. Studnicki, Kto był kim w Wadowicach?, Wadowice 2004.
G. Studnicki, Zarys dziejów oświaty i szkolnictwa w Wadowicach, Wadowice 1996.
Wincenty Balys 1906-1939. Zapomniany artysta z Wadowic. Katalog wystawy, oprac. Z. Jurczak,

Wprowadzono: 18 stycznia 2016