gen. Walerian Czuma – dowódca obrony Warszawy
1890 – 1962
Urodził się 24 grudnia 1890 r. w Niepołomicach, w rodzinie Jana (1860 – 1933) i Emilii (ok. 1864 – 1941) z domu Ptak. Ojciec był flisakiem na Wiśle, ale gdy w 1896 r. Czumowie przenieśli się do Czańca, zajął się uprawą 20-morgowego gospodarstwa rolnego. Walerian ukończył szkołę powszechną w Kętach, a tuż po tym rodzinę czekała kolejna przeprowadzka. W 1906 r. bowiem, Jan zakupił w Wadowicach ośmiohektarową działkę z murowanym domem, przy późniejszej ulicy Zygmunta Krasińskiego, ciągnącą się aż do działu choczeńskiego. Teren ten do dziś nazywany jest przez mieszkańców Czumą lub Czumówką.
Walerian miał kilkoro rodzeństwa, ale poza nim i dwoma młodszymi braćmi pozostałe dzieci zmarły jeszcze w Niepołomicach.
Władysław (1893 – 1968), był absolwentem wadowickiego gimnazjum w 1914 r. i komendantem Związku Strzeleckiego w Wadowicach. Uczestniczył w I wojnie światowej, i jako jeniec rosyjski znalazł się na Syberii, gdzie walczył w białogwardyjskiej armii adm. Kołczaka. Po powrocie do niepodległej już Rzeczypospolitej służył w Wojsku Polskim. Wybuch II wojny światowej zastał ppłk. Władysława Czumę na Śląsku, gdzie pracował w sztabie Górnośląskiej Brygady Obrony Narodowej. Zawierucha wojenna zawiodła go przez Francję do Wielkiej Brytanii, gdzie był komendantem Kwatery Głównej 3 Brygady Kadrowej Strzelców. Po wojnie pozostał na emigracji. Zmarł w październiku 1968 r. w Polish Home Penrhos, Pwllheli (Północna Walia) i został pochowany na cmentarzu w Wrexham. W 2004 r. jego szczątki przeniesiono na warszawskie Powązki.
Po przeprowadzce do Wadowic, przyszły generał i obrońca Warszawy kontynuował naukę w c.k. wyższym gimnazjum humanistycznym, gdzie w 1911 r. złożył egzamin maturalny. Już jako młody gimnazjalista był niespokojnym duchem, ogarniętym ideami patriotycznymi i współorganizował w szkole ruch młodzieżowy „Zarzewie”. Na studia wyjechał do Wiednia, gdzie uczył się na Wydziale Rolnym tamtejszej Hochschule für Bodenkultur (ukończył 5 semestrów).
Wychowane w duchu patriotycznym pokolenie Waleriana Czumy oczekiwało wybuchu wojny jako wielkiej szansy na odzyskanie przez Polskę niepodległości. Do walki przygotowywała młodych patriotów m.in. służba w Drużynie Strzeleckiej, do której Walerian przystąpił podczas wiedeńskich studiów w 1912 r. Rok wcześniej odbył ochotniczą służbę w austriackim 13 pułku piechoty.
Po wybuchu Wielkiej Wojny chorąży Walerian Czuma wstąpił do Legionów Polskich. Najpierw dowodził plutonem, później kompanią, a w grudniu 1915 r. awansowany do stopnia porucznika, Czuma objął dowództwo nad 9. kompanią 3. pułku piechoty II Brygady Legionów Polskich. Odważny, nieustępliwy i niezwykle ofiarny oficer został ciężko ranny w boju o tzw. Polską Górę pod Kostiuchnówką (4 lipca 1916 r.), i blisko półtora roku spędził na leczeniu w Krakowie. Po rekonwalescencji Czuma, już jako kapitan, wrócił na front (1 stycznia 1918 r.) obejmując dowództwo nad 2 batalionem 3 pułku piechoty II Brygady, która od 1916 r. walczyła w ramach utworzonego przez Austriaków Polskiego Korpusu Posiłkowego. Niedługo potem – 6 lutego – państwa centralne podpisały w Brześciu traktat pokojowy z Ukraińską Republiką Ludową. Jego warunki były dla Polaków nie do przyjęcia – porozumienie przewidywało bowiem oddanie Ukrainie ziem, do których stojąca na progu niepodległości Rzeczypospolita rościła sobie prawa historyczne i etniczne. Na wieść o tych wydarzeniach, w nocy z 15 na 16 lutego 1918 r. znaczna część żołnierzy II Brygady pod dowództwem płk. Józefa Hallera przeszła przez front pod Rarańczą, łącząc się z walczącym u boku Rosji II Korpusem Polskim. Front przekroczył też kpt Walerian Czuma, rozpoczynając tym samym swoją pięcioletnią epopeję w Rosji.
W chylącym się ku upadkowi Imperium Carów szalała rewolucja. Do walki przeciwko bolszewikom tworzyły się ochotnicze formacje wojskowe, złożone z różnych narodowości, także Polaków. Czuma z polecenia Hallera działał w Moskwie, organizując wsparcie finansowe dla rodaków chcących walczyć z bolszewikami, a latem 1918 r. wyjechał na Syberię, gdzie kierował akcją werbunkową ochotników do tworzonej tam 5 Dywizji Strzelców Polskich (Syberyjskiej). Walka polskiej jednostki w rosyjskiej wojnie domowej była niezwykle trudna. Jej żołnierze zabezpieczali bowiem odwrót wojsk adm. Kołczaka i Korpusu Czechosłowackiego na Daleki Wschód. Nieustannie nękana przez zagony bolszewickie dywizja została zmuszona do kapitulacji na początku 1920 r. Płk Czuma miał możliwość uniknięcia niewoli, ale w poczuciu odpowiedzialności za swoich żołnierzy oddał się w ręce bolszewików. Był więziony w Krasnojarsku i Omsku, a od listopada 1920 r. w osławionej moskiewskiej katowni na Butyrkach. Do Polski wrócił w styczniu 1922 r., na drodze wymiany za wziętych do niewoli podczas wojny polsko-bolszewickiej sowieckich komisarzy.
Bohaterstwo organizatora i dowódcy polskich wojsk na Syberii docenił Haller, wnioskując o odznaczenie płk. Czumy krzyżem Virtuti Militari.
Po krótkiej rekonwalescencji Walerian Czuma zgłosił się do służby w odrodzonym Wojsku Polskim. Dowodził 19 Dywizją Piechoty w Wilnie (1922-1927), pełnił funkcję komendanta wileńskiego obozu warownego (1927-1928), a w lutym 1928 r. objął dowództwo nad 5 Dywizją Piechoty we Lwowie. Niespełna rok później, w styczniu 1929 r. został awansowany na generała brygady. W lutym 1939 r. prezydent Mościcki mianował go komendantem Straży Granicznej.
„W dwudziestoleciu międzywojennym, kiedy tylko pozwalał na to czas, generał odwiedzał swoich rodziców w Wadowicach. Kiedy przyjeżdżał pociągiem na dworzec kolejowy czekał już na niego powóz (dbało o to dowództwo 12 pułku piechoty), który wiózł go aż do skrzyżowania ulic Słowackiego i Krasińskiego, gdzie na Waleriana czekał już jego ojciec. Generał wysiadał z powozu, klękał, całował ojca w rękę, a potem wstawał… Obejmując się wzajemnie, ojciec i syn podążali na Czumówkę „(R.A. Gajczak, Wadowice, miasto rodzinne Jana Pawła II, Warszawa 1986, s. 180).
Po wybuchu II wojny światowej gen. brygady Walerian Czuma przebywał w Warszawie. 3 września, z pozostającego dotąd w rezerwie dowództwa operacyjnego, utworzono Dowództwo Obrony Warszawy, na czele którego stanął Czuma. Był to moment krytyczny – w kierunku miasta od strony Piotrkowa podążały już niemieckie zagony pancerne. Doświadczony i zaprawiony w bojach oficer jakim był Czuma sprostał pokładanym w nim nadziejom – opanował chaos i zorganizował obronę stolicy. Tworzył kolejne oddziały piechoty, kompanie saperskie, kolumny transportowe, ściśle współpracował z prezydentem Stefanem Starzyńskim, którego mianował komisarzem cywilnym przy dowództwie Obrony Warszawy. O podejściu do służby i powierzonego mu obowiązku obrony stolicy dobitnie świadczą słowa, które powiedział na odprawie do swoich oficerów – „Z zajętych stanowisk nie ma żadnego odwrotu i na nich giniemy” (A. Zawilski, Bitwy polskiego września, Kraków 2009, s. 341). Generał osobiście brał udział w prowadzeniu ognia artyleryjskiego na nacierające niemieckie czołgi z 1 Dywizji Pancernej gen. Reinhardta. Mimo heroicznej walki, 28 września 1939 r. Warszawa skapitulowała. Dowódca jej obrony miał możliwość włączenia się do powstałej dzień wcześniej konspiracyjnej Służby Zwycięstwu Polski, ale Czuma zdecydował się na niemiecką niewolę wraz z towarzyszami broni.
W obozach jenieckich spędził całą wojnę. Najpierw w Murnau (Oflag VII A), a następnie Johannisbrunn (Oflag VIII E) i Doessel (Oflag VI B). Ten ostatni obóz wyzwolili Amerykanie i w kwietniu 1945 r. przetransportowali więzionych tam oficerów do Paryża, a później do Nicei.
Generał nie wrócił już do Polski. Wspólnie z bratem Władysławem pozostał na emigracji – początkowo we Francji a następnie w Wielkiej Brytanii. Wejście do Polskiego Korpusu Przysposobień i Rozmieszczeń umożliwiło mu znalezienie pracy w kooperatywie na farmie Cobalder w okolicach Peterborough. Od 1956 r. Generał mieszkał w polskim ośrodku dla byłych wojskowych w Polish Home Penrhos, Pwllheli w Pólnocnej Walii. Zmarł 7 kwietnia 1962 r., a jego pogrzeb odbył się 4 dni później. Został pochowany na cmentarzu w Wrexham. Prochy generała, zgodnie z jego wolą, sprowadzono do Polski 2 lipca 2004 r. i pochowano na cmentarzu powązkowskim.
Gen. Walerian Czuma był wielokrotnie odznaczany. Kawalerem orderu Virtuti Militari był trzykrotnie: za udział w kampanii syberyjskiej (VM V klasy), za obronę Warszawy (VM IV klasy) i pośmiertnie (VM III klasy). Wśród innych odznaczeń zdobiących jego pierś były m.in.: Polonia Restituta, Krzyż Niepoległości z Mieczami, Krzyż Walecznych (nadany czterokrotnie), Złoty Krzyż Zasługi a także francuski Krzyż Legii Honorowej i belgijski Krzyż Leopolda.
Płyta ku czci generała, ufundowana przez angielską Polonię i byłych towarzyszy broni, znajduje się w kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie.
Bibliografia
H. Czuma SJ, Generał Walerian Czuma, bdw., mps.
Ł. Czuma, Ignacy Czuma, w: Encyklopedia „Białych Plam”, t. IV, Radom 2000.
R.A. Gajczak, Wadowice, miasto rodzinne Jana Pawła II, Warszawa 1986.
M. Klimecki, K. Filipow, Legiony Polskie. Dzieje bojowe i organizacyjne, Warszawa 2014.
O moralne podstawy ustroju. Wybór pism Ignacego Czumy (1891-1963), red. K. Ostaszewski, J. Szot, Lublin 2007.
P. Stawecki, Generałowie Polscy. Zarys portretu zbiorowego 1776-1945, Warszawa 2010.
A. Stępora, Walerian Czuma, w: Encyklopedia „Białych Plam”, t. IV, Radom 2000.
G. Studnicki, Kto był kim w Wadowicach?, Wadowice 2004.
G. Studnicki, Pierwsza wśrod równych. Dzieje Gimnazjum i Liceum w Wadowicach, Wadowice 1991.
Walerian Czuma, w: Słownik biograficzny historii Polski, t. 1, red. J. Chodera, F. Kiryk, Wrocława – Warszawa – Kraków 2005.
J. Wieliczka-Szarkowa, Żołnierze niepodległości 1914-1918, Kraków 2013.
L. Wyszczelski, Warszawa 1939, Warszawa 2009.
Życie i tworczość profesora Ignacego Czumy, red. K. Ostaszewski, J. Szot, Lublin 2009.
Wprowadzono: 8 lutego 2016