W Wadowicach ubrano kolejną choinkę, a to znak, że święta coraz bliżej. Już po raz czwarty tuż przed Świętami Narodzenia Pańskiego górale z Podhala przywieźli dla św. Jana Pawła II jodłę z doliny chochołowskiej. Choinka tradycyjnie stanęła w Domu Rodzinnym Naszego Papieża.
Z wyjątkowym prezentem do Wadowic osobiście udała się kilkudziesięcioosobowa delegacja z Podhala, na czele z burmistrzem Zakopanego Leszkiem Dorulą, starostą tatrzańskim Piotrem Bąkiem, radnym wojewódzkim Janem Piczurą. Wraz z nimi przyjechały dzieci z podhalańskich szkół, które ozdobiły choinkę własnoręcznie wykonanymi ozdobami świątecznymi. Nie zabrakło również kapeli góralskiej, która podczas zdobienia przygrywała piękne staropolskie kolędy i pastorałki.
Przyjeżdżamy do Wadowic z wielką radością i obiecuję, że będziemy u was co roku!
– mówił Jan Piczura, radny wojewódzki i zarazem przedstawiciel Wspólnoty Leśnej, od której pochodzi papieska choinka.
Gości z Podhala przywitało liczne grono władz gminnych, powiatowych i wojewódzkich z Wadowic , wśród których obecni byli m.in. starosta wadowicki Eugeniusz Kurdas, burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński, radni wojewódzcy Rafał Stuglik i Filip Kaczyński oraz przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Hajnosz.
Już po raz czwarty wraz z dyrektorem muzeum miałem okazję przyjąć choinkę od górali z Podhala, w tym roku po raz pierwszy jako gospodarz Wadowic. Ta uroczystość to dla mnie co roku znak, że Święta Bożego Narodzenia coraz bliżej. Górale z Podhala przywożą do Wadowic nie tylko piękną i pachnącą choinkę, ale również wyjątkową, świąteczną atmosferę!
– mówi Burmistrz Bartosz Kaliński
Historia papieskiej choinki z Doliny Chochołowskiej sięga 1979 roku. To właśnie wtedy po raz pierwszy górale przywieźli ją dla Ojca Świętego do Watykanu. Tradycja ta pielęgnowana była aż do śmierci Jana Pawła II. Dwa lata temu górale postanowili ją wznowić, ale zamiast na Półwysep Apeniński, jeżdżą ze świątecznym drzewkiem do Wadowic, do miejsca, w którym urodził się Karol Wojtyła.
Galeria
Wprowadzono: 19 grudnia 2018